Na polach w południowej części kraju dobrze widoczne są już wschody jęczmienia ozimego. Prawidłowemu rozwojowi młodych roślin sprzyja pogodna ciepła aura. Niestety sprzyja ona również nalotom niechcianych szkodników na plantację, zwłaszcza mszyc.
Mszyce jako wektory wirusa
Słoneczna pogoda, brak opadów atmosferycznych oraz silnych wiatrów sprzyja nalotom mszyc na nowo założone plantacje jęczmienia ozimego. W okresie jesiennym dla młodych roślin jęczmienia ozimego to właśnie mszyce są jednym z najważniejszych gospodarczo szkodników, gdyż są wektorami bardzo niebezpiecznego wirusa żółtej karłowatości jęczmienia BYDV. Wirus, w zależności od stopnia porażenia, potrafi znacznie obniżyć plonowanie upraw, natomiast w skrajnych przypadkach, jeżeli porażenie jest bardzo duże, może zniszczyć całą plantację. Ponadto, bezpośrednia szkodliwość mszyc polega na wysysaniu soków z liści i źdźbeł, powodując ich stopniowe zamieranie.
Nie tylko mszyce
Przy rosnącej z roku na rok presji szkodników jesiennych w uprawach jęczmienia ozimego oraz na plantacjach innych zbóż nie tylko mszyce stanowią realne zagrożenie. Szkodliwość stanowi również coraz częściej pojawiający się łokaś garbatek, ploniarka zbożówka, śmietka kiełkówka i ozimówka oraz szkodniki glebowe. Aktualnie pozostają nam jedynie niechemiczne metody zwalczania szkodników w jęczmieniu ozimym, gdyż nie ma obecnie zarejestrowanych żadnych jesiennych insektycydów w tej uprawie.
